Jeden z urokliwych zaułków na starym Żoliborzu, do którego warto zabłądzić
- plac Słoneczny z klonem srebrzystym po środku. Wydawało się, że cień drzewa
będzie w słoneczne dni co godzinę zaglądał do kolejnego z dwunastu ogródków,
kładł się na kolejny dom wyznaczając godziny i regulując rytm życia
właścicieli domów przy placu Słonecznym.
Niestety korona klonu posadzonego przypadkowo zamiast smukłej topoli
przekornie rozrosła się w kulę. Tak więc i czas mierzony cieniem drzewa w tym
miejscu Warszawy stał się bardziej rozciągły.
|